Stwierdziłam, że zalewa mnie ocean przedmiotów. Przedmiotów użytku codziennego które są używane od wielkiego święta, ciuchów które może kiedyś włożę jak przytyję lub schudnę, bede blondynką lub brunetką - niepotrzebne skreślić - pamiątek z miejsc o których już dawno zapomniałam, rzeczy które kiedyś moga się przydać, a tak naprawdę nie przydają sie nigdy.
W efekcie te rzeczy nie ułatwiają mi życia, wręcz odwrotnie. Zabierają miejsce, gromadzą kurz, wymagają pielęgnacji, konserwacji, renowacji tym samym zabierając mi to co naprawde cenne - mój wolny czas.
W efekcie te rzeczy nie ułatwiają mi życia, wręcz odwrotnie. Zabierają miejsce, gromadzą kurz, wymagają pielęgnacji, konserwacji, renowacji tym samym zabierając mi to co naprawde cenne - mój wolny czas.
Komentarze
Prześlij komentarz